Telefon

95 759 63 48

Email

zsorzepin@wp.pl

Sekretariat

Pon - Pt: 07:00-15:00

Nasi licealiści, rolkarze trenujący w klubie sportowym STK, znowu z medalami !!!!!

Dzięki naszym uczniom STK jest drugim najszybszym klubem w Polsce, na Szosowych Mistrzostwach Polski we Wrocławiu posypały się medale.

W miniony weekend obiekt wybudowany na zawody The World Games 2017 miał przyjemność gościć zawodników z całej Polski rywalizujących o tytuł Mistrza Polski we wszystkich kategoriach wiekowych.

Na dwudniowe zmagania składały się biegi sprinterskie:

        •       100m,

        •       1 runda (581 metrów),

oraz biegi długodystansowe:

        •       wyścig na dystansie na punkty,

        •       wyścig na dystansie na eliminacje.

W zależności od liczby zawodników odbywały się biegi kwalifikacyjne, ćwierćfinałowe, półfinałowe oraz finały. Przerwy pomiędzy konkurencjami wypełniały towarzyszące: Ogólnopolskie Zawody Dzieci „Dzieciaki Na Medal”. Wszyscy ścigali się na specjalnej, asfaltowej pętli długości 581 metrów i szerokości 8 metrów.

„Jest to bardzo trudny technicznie tor. Posiada dwie ciasne, niebezpieczne szykany oraz dość nietypowy, krótki podjazd tuż przed „prostą finiszową” mówi trener zespołu, Oswald Małachowski.

Izabela Leśniewska, uczennica klas 2a LO na dystansie 100m, z rewelacyjnym czasem 11.999s, uległa tylko aktualnej Mistrzyni Europy na tym dystansie.

Na trzecim miejscu w kategorii Juniorek B uplasowała się Hanna Sadowska z klasy 1a LO, która po raz pierwszy w swojej karierze przełamała barierę 13 sekund, uzyskując bardzo dobre 12.471s.

„Na stówę” w Juniorach B, kontuzjowany Stanisław Sikora, uczeń klasy 1a LO, uzyskuje 3 miejsce, natomiast jego siostra, Zuzanna Sikora z klasy 3a4 LO, w Juniorkach A, o 0.043s mija się z podium, zajmując miejsce 4. W międzyczasie Leon Sikora po raz pierwszy w życiu rywalizuje w zawodach dzieci zajmując, dwukrotnie w swoich biegach, wysokie piąte miejsce.

W tym samym dniu odbywają się wyścigi długodystansowe „na eliminacje”. Ponad półkilometrową pętlę zawodnicy będą teraz przejeżdżać wielokrotnie. Za każdym razem nasłuchując dzwonka, który nie oznacza tutaj wjazdu na ostatnie okrążenie. Dźwięk sygnalizuje eliminację ostatniego zawodnika na trasie przy następnym przejechaniu mety.

Lena Żywicka z klasy 1a LO jedzie w tej konkurencji dwukrotnie. Najpierw zabezpieczy awans do finału, by móc później walczyć o tytuł. Po 6000m wpada na metę na siódmej pozycji. Niemal od razu pada na ziemię. Zrobiła wszystko co w jej mocy. Z trudem łapie oddech. Walczyła do końca, jednak rywalki o dłuższym stażu treningowym, reprezentujące cyklicznie kraj na zawodach międzynarodowych, nie dają jej szans.

W tej samej konkurencji, w biegu łączonych kategorii Junior B, Junior A oraz Senior, na dystansie 8000m Stanisław Sikora, nie da swoim rywalom żadnych szans. Jego imponująca średnia prędkość 35.5km/h dorównuje starszym od niego o ponad 7 lat seniorom.  Zdobywa tytuł Mistrza Polski w kategorii Junior B.

Hania Sadowska  i Izabela Leśniewska kończą ten sam bieg odpowiednio na 4tym i 5tym miejscu, a Agnieszka Walczak z klasy 3a4 LO jest czwarta. Niewiele za nią wyścig kończy Zuzanna Sikora na szóstej pozycji.

Dzień drugi rozpoczyna się walką o awans do biegów finałowych na tzw. „One Lap”. 581 metrów ciężkiego sprintu, na którym każdy wiraż, każda szykana, każda prosta to miejsce, gdzie kolejność zawodników może się diametralnie zmieniać.

„Wbrew popularnej opinii, jest to przede wszystkim bieg męczący mentalnie. Znajomość toru i zastosowanie odpowiedniej taktyki jest warunkiem zwycięstwa. Niepewność w przypadku prowadzenia 4 osobowej grupy lub frustracja na każdym innym miejscu, bo przecież już zaraz jest finish” mówi szkoleniowiec.

W tej konkurencji tylko Stasiu zdobywa podium i swój kolejny tytuł mistrzowski. Lena i Zuzanna finalnie są piąte, Iza i Agnieszka – czwarte, Hania – szósta.

Zawody kończą się wyścigami na punkty. Tutaj sytuacja jest podobna do biegu na eliminacje, z tą różnicą, że na każdy dzwonek, pierwszych dwóch zawodników zdobywa kolejno 2 oraz 1 punkt.  Dla pierwszej trójki na finiszu są dodatkowe punkty. Odpowiednio: 3, 2 oraz 1. To nietypowy wyścig, w którym zwycięzcą niekoniecznie musi być pierwsza osoba przejeżdżająca metę. Decyduje liczba punktów.

Lena ponownie musi najpierw zawalczyć o awans do finału. Jej bieg półfinałowy jest dla niej przełomowy. Lena jedzie aktywnie w „czole pociągu” razem z najszybszą zawodniczką tej konkurencji w Polsce. Współpracują. Szacunek współzawodniczek dla jej niezłomności jest zauważony i doceniony. Na metę wjeżdżają, trzymając się za ręce, przytulając się tuż po wyhamowaniu. Lena jest przeszczęśliwa. Już „wygrała”, pomimo że w biegu finałowym mądrze odpuści zaciętą rywalizację i finalnie będzie dziesiąta. Dziesiąta w najmocniej obstawionym biegu zawodniczek z całej Polski. Dziesiąta wśród zawodniczek kadry narodowej. Jest szczęśliwa, uśmiechnięta.

Stanisław, wyraźnie zmęczony, kontuzjowany i cierpiący, w tej konkurencji staje się V-ce Mistrzem Polski. Iza i Hania jadą dzielnie, starają się „nie odpuszczać ucieczce” pierwszych trzech zawodniczek. Nie udaje im się. Ciągną za sobą kolejne rywalki, które tylko liczą na to, aby wyskoczyć im zza pleców na ostatniej prostej. Zdaje się to trwać w nieskończoność, ale odpierając ataki, utrzymują czwartą i piątą pozycję.

Agnieszka Walczak, stojąc na starcie swojego biegu, pamięta, jak w 2019 roku udało jej się zdobyć 3 miejsce w tej samej konkurencji na torze. Ostatni rok nie był dla niej szczęśliwy. Nie liczy na medal. Jeszcze nie wie, jak fenomenalnie pojedzie…

W połowie wyścigu ryzykuje. Stawia wszystko na jedną kartę. Na mecie jest trzecia. Ma punkty. Sprintowała po nie niemal na każdej z 14 rund morderczych 8000 metrów. Czternaście około 200-300 metrów sprintów na dystansie ośmiu tysięcy metrów. Jest drugą V-ce Mistrzynią Polski. Siada na ziemi. Zastyga w bezruchu. Ze zmęczenia się popłakała. Nie wie co się dzieje. Nie ma pewności czy na pewno ma podium. Trzymająca ją w tej chwili w objęciach siostra, po długiej nieobecności na zawodach, zafunduje nam podobne emocje w swoim biegu…

Pierwsze szlify w zawodach zdobywali też Jan Żywicki oraz Aleksandra Pater. Olka jest siostrą absolwenta Liceum w Rzepinie, Jakuba Patera, który wraz z Janem Sadowskim, również walczyli o medale. Jakub jest aktualnym drugim V-ce Mistrzem Polski sprintu na 100 metrów.

Oswald Małachowski, trzymając w rękach puchar za drugie miejsce w klasyfikacji klubowej, nigdy nie był bardziej dumny ze swoich zawodników. Jego końcowe słowa przechodzą już do tradycji: „W środę o 17:00 jest trening”.

Tekst: trener Oswald Małachowski i zawodnicy STK

Rekomendowane wpisy

Skip to content